Pierwsza zmiana u mnie to 13/34 - Jeździł i to całkiem przyjemnie ale ruszyć na jedynce było ciężko i piątka przestała istnieć gdyż nie potrafił silnik (nie miał siły) utrzymać prędkości, moto na piątce zwalniało.
Zmieniłem ostatecznie na 13/38 Prędkością nie powalał bo na 105 km/h się kończyło (na 13/34 zasuwał 115 !!! ale na czwórce), jednak to przełożenie uważałem za spokojne, optymalne i w sam raz. Nie potrzeba było wachlować już biegami jak w wyścigówce.
Z czasem jak go już sprzedawałem doszło do mnie, że to jednak wysokoobrotówka i trzeba się przemóc i zacząć moto piłować nawet jak rozsądek wskazuje że kończy się silnik

- i dlatego 13/41 pewnie będzie dobre ale ten ryk silnika po prostu przeraża
